Na początek.

Wszystko zaczęło się od eksperymentalnego fanpage'a na Facebooku - czy można dotrzeć do ludzi pisząc ściany tekstu i bardzo rzadko poka...

środa, 31 stycznia 2018

Uczucia religijne, uczucia ateistyczne, skoki narciarskie... Chwila, jakie skoki narciarskie?

Dużo się dzieje, to w tym tygodniu będę dużo pisał. Tym razem o artykule Wojciecha Kuczoka dla Gazety (Uwaga paywall)  oraz odpowiedzi naszych skoczków przytoczonych przez red. Kalembę na łamach Onetu .

Atak Wojciecha Kuczoka jest kuriozalny. Jestem ateistą, nie wstydzę się tego, niektórzy twierdzą, że jestem ateistą wojującym, ja sam raczej uważam się za ateistę obronnego (tak długo jak jestem systemowo przytłaczany religią, tak długo z nią walczę). Ale krytykowanie Kubackiego za wykonanie znaku krzyża jest absurdem. Niech każdy sobie wierzy w co chce. Niech wykonuje gesty, które chce. Kubacki nie jest sędzią,  nauczycielem czy politykiem. Nie musi oddzielać "obowiązków służbowych" od prywatnych poglądów. Tak samo nie przeszkadza mi głęboka wiara Kamila Stocha. Jest sportowcem co innego jest ważne.

Jedyne co zabolało to odpowiedź Dawida Kubackiego "skoro jest ateistą to jakie ma uczucia". Ale skoro był tak bezpardonowo atakowany, to chyba można mu tą nieprzemyślaną (lub wypaczoną przez media?) odpowiedź wybaczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz